W pogoni za straconymi kilometrami

Niedziela, 31 maja 2015 · dodano: 31.05.2015 | Komentarze 0

Tak jak to już pisałem, maj nie rozpieszczał. Pod względem warunków do jazdy był słabszy niż styczeń czy luty... Końcówka maja pokazała jednak klasę i można było nadrobić stracony czas. Trochę wypadłem z rytmu i daje się to odczuwać. Na kondycję trzeba długo pracować a traci się ją bardzo szybko. Prawdą jest że jeśli się ją raz zdobyło to później łatwiej ją odbudować. Więc do roboty. Mam nadzieję, że wkręcę się w rytm codziennych wycieczek.

Ona i On po serwisie roweru + Vmax

Sobota, 30 maja 2015 · dodano: 31.05.2015 | Komentarze 0

Przynajmniej końcówka maja zaczyna przypominać wiosenną aurę. Wreszcie przestało padać i można było wybrać się na wycieczkę. Zrobiłem mojej dziewczynie przegląd roweru, który pamięta jeszcze czasy komunijne. Kilka lat już miał za sobą, ale trzeba przyznać, że z wyglądu bliżej mu do nowszych rowerów. Lakier nie zdążył jeszcze wypłowieć a elementy metalowe nie noszą śladów utleniania się. Do jej roweru dałem nowe tylne koło wraz wolnobiegiem. nowe klamkomanetki, przerzutkę tylną i hamulec. Uwagi wymaga jeszcze przednia przerzutka i korba. Ale to za jakiś czas. Po zrobieniu serwisu udaliśmy się na wspólne testowanie sprzętu. Jakimś cudem udało mi się wykręcić nowy Vmax tego sezonu, który na dzień dzisiejszy wynosi 54.3 km/h. - samo tak jakoś wyszło.

Fatalna pogoda

Piątek, 22 maja 2015 · dodano: 31.05.2015 | Komentarze 0

Ciągłe i intensywne opady deszczu zdecydowanie utrudniają jazdę na rowerze. Maj podobnie jak kwiecień nie był przyjazny rowerzystom.

Dawno i nie prawda

Poniedziałek, 18 maja 2015 · dodano: 31.05.2015 | Komentarze 0

Nie miałem kiedy wpisać tej wycieczki, podejrzewam że była to standardowa wycieczka nad Zalew Zemborzycki. Tak mi przynajmniej wychodzi z ilości zrobionych km.

Zalew i kółko po mieści

Sobota, 16 maja 2015 · dodano: 17.05.2015 | Komentarze 0

Kilka dni temu obiecywałem sobie, że w maju z uwagi na wysyp chrząszczy nie będę jeździł wzdłuż zalewu. Nie minęło kilka dni i już złamałem swoją obietnicę... Cóż poradzić, że trasa dookoła zalewu jest dla mnie niezmiernie atrakcyjna. Podczas tej przejażdżki zderzyłem się 3 razy z chrząszczami. Wszystkie trzy kolizje wycelowały mi w twarz. Mało brakowało a jeden z robali wleciałby mi do ust. Ble...

Wieczorme przez miasto

Czwartek, 14 maja 2015 · dodano: 17.05.2015 | Komentarze 0

Do centrum

Wtorek, 12 maja 2015 · dodano: 13.05.2015 | Komentarze 0

Chrząszcze albo chrabąszcze i mikro zawał

Poniedziałek, 11 maja 2015 · dodano: 12.05.2015 | Komentarze 0

Chrząszcze albo chrabąszcze, nie wiem czy jest jakaś różnica - pewnie jest. Dla mnie robal to robal. W każdym razie jak jechałem ścieżką rowerową wzdłuż zalewu tego robactwa było pełno w powietrzu. Kilkukrotnie zderzyłem się z nimi. Robale są tak duże, że przy uderzeniu z prędkością 30 km/h odczuwa się to jak oberwanie z kulki do paintballa. Najgorsze jest to, że po uderzeniu czepiają się ubrania... I weź tu sobie człowieku zrelaksuj się na rowerze;) W każdym razie w Maju nie mam zamiaru więcej jeździć wzdłuż zalewu czy rzeki. A już na pewno nie wieczorową porą.

Po mieście

Sobota, 9 maja 2015 · dodano: 11.05.2015 | Komentarze 0

W dalszym ciągu nie chce mi się opisywać moich wycieczek rowerowych. Mamy już maj a mam nieodparte wrażenie, że ze względu na pogodę łatwiej było jeździć w styczniu i lutym, niż w marcu, kwietniu i maju...

Drogą do centrum

Czwartek, 7 maja 2015 · dodano: 09.05.2015 | Komentarze 0