Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi squark2 z miasteczka Lublin. Mam przejechane 5472.47 kilometrów w tym 115.59 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.18 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl

Zalicz Gminę


Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy squark2.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2015

Dystans całkowity:184.20 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:08:05
Średnia prędkość:22.79 km/h
Maksymalna prędkość:51.00 km/h
Liczba aktywności:8
Średnio na aktywność:23.03 km i 1h 00m
Więcej statystyk
  • DST 35.35km
  • Czas 01:30
  • VAVG 23.57km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Sprzęt Active Skipper
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedzielna przejażdżka

Niedziela, 29 marca 2015 · dodano: 30.03.2015 | Komentarze 0

Naprawiłem przednie koło i ruszyłem w trasę.
Kategoria Moje wycieczki


  • DST 4.73km
  • Czas 00:27
  • VAVG 10.51km/h
  • VMAX 38.00km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Sprzęt Active Skipper
  • Aktywność Jazda na rowerze

A miało być tak piękni

Poniedziałek, 23 marca 2015 · dodano: 23.03.2015 | Komentarze 0

W zeszłym tygodniu, ze względu na ilość pracy i osłabienie organizmu związane z szybką zmianą pogody, nie udało mi się ani razu wyjechać w trasę. Dzisiaj, po całym dniu spędzonym przy biurku na pisaniu, gdy wreszcie wygospodarowałem trochę czasu, wsiadłem na rower i pojechałem przed siebie. Zachodzące słońce przyjemni ogrzewało plecy. I wszystko byłoby pięknie gdyby nie pewien szkopuł. Złapałem kapcia na przedniej oponie. Daleko od domu nie odjechałem. Przez chwilę rozważałem wariant udania się na stację paliw i wymianę dętki. Z tego pomysłu jednak zrezygnowałem, ponieważ powietrze straciłem w tej samej oponie, co ostatnio. Nie było więc sensu ryzykować przebicia kolejnej dętki. Nie dokonałem jeszcze oględzin opony więc nie wiem, co było przyczyną awarii.
Kategoria Moje wycieczki


  • DST 16.45km
  • Czas 00:41
  • VAVG 24.07km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Sprzęt Active Skipper
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do wpłatomatu

Poniedziałek, 16 marca 2015 · dodano: 16.03.2015 | Komentarze 0

Po dzisiejszej nocy uznałem, że czas najwyższy zakończyć moją gehennę i kupić wreszcie nowy materac do łóżka. Tym samym kończę etap spania na fakira. Połamane sprężyny dość mocno dawały się we znaki. Zakup padł na materac dwustronny, siedmio-strefowy. Jako że moją ulubioną formą robienia zakupów są te robione przez internet i tym razem dokonałem zakupu w ten właśnie sposób. Jeśli chodzi o płatność, to tu pojawił się mały problem, który rozwiązałem przy pomocy roweru. Chodziło konkretnie o brak dostatecznej ilości środków na koncie. Dlatego musiałem zasilić moje źródełko wpłatą gotówki. I tak przy pięknym słoneczku pojechałem okrężną drogą do wpłatomatu mojego banku. Teraz pozostało tylko zapłacić za zakupiony towar i czekać na dostawę, by wkrótce położyć się i zasnąć spokojnym, nie przerwanym snem na nowym materacu. Po cichu liczę na to, że będzie w miarę komfortowy.
Kategoria Moje wycieczki


  • DST 33.27km
  • Czas 01:23
  • VAVG 24.05km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Sprzęt Active Skipper
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedzielne kręcenie

Niedziela, 15 marca 2015 · dodano: 15.03.2015 | Komentarze 0

Ot taka zwykła przejażdżka nad Zalew Zemborzycki i kilka dodatkowych kilometrów po mieście. W dalszym ciągu mam problemy z prawidłowym doborem ubrania. Niby ciepło, a wiatr robił swoje. Momentami żałowałem, że nie wziąłem kurtki.
Kategoria Moje wycieczki


  • DST 10.31km
  • Czas 00:25
  • VAVG 24.74km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Sprzęt Active Skipper
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po regulacji przerzutek

Środa, 11 marca 2015 · dodano: 13.03.2015 | Komentarze 0

Zdjąłem dzisiaj przerzutki i dokładnie je wyczyściłem. Dokonałem również oględzin zębatek i łańcucha. Zarówno zębatki przednie jak i tylne wyglądają dobrze i do radę przejechać na nich jeszcze jakiś 1000 km, o tyle łańcuch ma już wyraźne ślady zużycia. Po serwisie udałem się na testowanie nowych ustawień. I trzeba przyznać,nie chwaląc się, że wyszło całkiem nieźle. Trasę ograniczyłem do minimum ponieważ pogoda się załamała i zaczął wiać przeraźliwie zimny wiatr.
Kategoria Moje wycieczki


  • DST 34.15km
  • Czas 01:25
  • VAVG 24.11km/h
  • VMAX 48.00km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Sprzęt Active Skipper
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zaległy wpis i zaległe kilometry

Niedziela, 8 marca 2015 · dodano: 11.03.2015 | Komentarze 0

Z tego co pamiętam to było to niedzielne południe. pogoda rozpieszczała. Piękne słoneczko i rozpieszczające 10 stopni na plusie. Przy takiej pogodzie zrezygnowałem z ubierania kurtki i pojechałem w bluzie. Była to zdecydowanie dobra decyzja. Samo dobranie odpowiedniego ubrania nie jest rzeczą tak oczywistą jak to mogłoby się wydawać. Przynajmniej jak dla mnie. Chyba powoli można mówić o rozpoczęciu sezonu rowerowego. A na pewno widać wyraźny wzrost aktywności na ścieżkach rowerowych.
Kategoria Moje wycieczki


  • DST 16.68km
  • Czas 00:47
  • VAVG 21.29km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Sprzęt Active Skipper
  • Aktywność Jazda na rowerze

Innym razem

Wtorek, 3 marca 2015 · dodano: 03.03.2015 | Komentarze 0

Plany były piękne ino wykonanie nie wyszło. Miałem zamiar dzisiaj zrobić trasę na około 45 km. Pogoda jednak pokrzyżowała mi plany. Na dworze mokro i zimno. Odczuwalna temperatura na pewno nie pokrywała się z tą wskazywaną przez termometr. Dodatkowo negatywne odczucia potęgował mroźny wiatr. Dlatego po około 2 km zrezygnowałem ze swojego planu i skróciłem trasę.
Kategoria Moje wycieczki


  • DST 33.26km
  • Czas 01:27
  • VAVG 22.94km/h
  • VMAX 51.00km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Sprzęt Active Skipper
  • Aktywność Jazda na rowerze

W marcu jak w garncu

Poniedziałek, 2 marca 2015 · dodano: 03.03.2015 | Komentarze 0

Wieczorem wybrałem się w koło Lublina. Zaczyna to być moja standardowa trasa. Pogoda się załamała. Dotychczas były przyjemne suche warunki do jazdy, dzisiaj natomiast co chwilę padał deszcz. W dalszym ciągu testuję nowy smar do łańcucha. Trzeba przyznać, że jak na dzisiejsze 33 km w błotnistych warunkach, łańcuch wygląda całkiem nieźle a rower jest zapaprany jak trzeba.
Kategoria Moje wycieczki