Info

Więcej o mnie.
2015


Znajomi
Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2015, Październik2 - 0
- 2015, Wrzesień10 - 0
- 2015, Sierpień12 - 0
- 2015, Lipiec18 - 0
- 2015, Czerwiec12 - 0
- 2015, Maj11 - 0
- 2015, Kwiecień9 - 0
- 2015, Marzec8 - 0
- 2015, Luty10 - 0
- 2015, Styczeń5 - 0
- 2014, Grudzień7 - 0
- 2014, Listopad12 - 0
- 2014, Październik22 - 4
- 2014, Wrzesień27 - 1
- 2014, Sierpień3 - 0
- DST 39.10km
- Czas 01:47
- VAVG 21.93km/h
- VMAX 43.00km/h
- Temperatura 16.0°C
- Sprzęt Active Skipper
- Aktywność Jazda na rowerze
Jajecznica
Wtorek, 14 października 2014 · dodano: 14.10.2014 | Komentarze 1
Nadal korzystam z pięknej pogody. Połowa października a wieczorem termometr wskazywał 16 stopni. Nic tylko wsiadać na rower i jechać. Moja trasa przebiegała przez dzielnice: Dziesiąta, Bronowice, Kalinowszczyzna, Czechów, Centrum, dalej Al. Kraśnickimi, w Jana Pawła II i ścieżką rowerową nad Zalew. Mniej więcej w połowie trasy odwiedziłem swoją dziewczynę, która poczęstowała mnie jajecznicą. Niby po jedzeniu jeździ się ciężej, ale jak tu odmówić takich pyszności. Była to jajecznica smażona na maśle. Na początku podsmażyliśmy cebulkę z kiełbaską, w tym miejscu trzeba podkreślić że kiełbaska to wyrób własny-(bez porównania do tej ze sklepu), następnie dodaliśmy pokrojone w kostkę pomidorki. Wszystko zostało doprawione szczyptą czosnku w proszku, papryką, solą, pieprzem i ziół prowansalskich. Po doprawieniu wbiliśmy 6 jajek, a na koniec dodaliśmy odrobinę wędzonego sera. Wyszło "palce lizać". Kategoria Moje wycieczki