Info

Więcej o mnie.
2015


Znajomi
Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2015, Październik2 - 0
- 2015, Wrzesień10 - 0
- 2015, Sierpień12 - 0
- 2015, Lipiec18 - 0
- 2015, Czerwiec12 - 0
- 2015, Maj11 - 0
- 2015, Kwiecień9 - 0
- 2015, Marzec8 - 0
- 2015, Luty10 - 0
- 2015, Styczeń5 - 0
- 2014, Grudzień7 - 0
- 2014, Listopad12 - 0
- 2014, Październik22 - 4
- 2014, Wrzesień27 - 1
- 2014, Sierpień3 - 0
Wpisy archiwalne w kategorii
Moje wycieczki
Dystans całkowity: | 5416.17 km (w terenie 115.59 km; 2.13%) |
Czas w ruchu: | 244:14 |
Średnia prędkość: | 22.18 km/h |
Maksymalna prędkość: | 59.00 km/h |
Suma podjazdów: | 12103 m |
Suma kalorii: | 1457 kcal |
Liczba aktywności: | 166 |
Średnio na aktywność: | 32.63 km i 1h 28m |
Więcej statystyk |
- DST 37.69km
- Czas 02:48
- VAVG 13.46km/h
- VMAX 46.00km/h
- Temperatura 2.0°C
- Sprzęt Active Skipper
- Aktywność Jazda na rowerze
Podwójny kapeć - wpis zbiorczy
Środa, 4 lutego 2015 · dodano: 08.02.2015 | Komentarze 0
Dzisiejszy wpis dotyczy moich wieczornych przejażdżek w dniu 2.02.2015r. i 4.02.2015r. Postanowiłem połączyć te wpisy z uwagi na ich podobną historię. Zarówno pierwszego jak i i drugiego dnia przebiłem tylną oponę. Poniedziałkowy kapeć zaliczyłem jadąc przez Krakowskie Przedmieście. Na szczęście miałem zapas, więc wymieniłem dętkę. Jeżdżąc po mieście nie wożę ze sobą pompki, przez co musiałem zrobić sobie spacerek na pobliską stację benzynową. Wymieniając dętkę sprawdziłem czy nic nie siedzi w oponie. Nic nie znalazłem. I tak pojechałem do domu, będąc przekonany, że jest wszystko w porządku. O tym że było ono mylne dowiedziałem się podczas następnej przejażdżki po przejechaniu około 20 km. Środowy kapeć zaliczyłem na ulicy Lipowej. Nie miałem już zapasu, więc do domu wróciłem trolejbusem. Dzisiaj zrobiłem mycie roweru i dokładnie obejrzałem oponę. Okazało się, że utkwił w niej dość spory kawałek zielonego szkła. Wbił się on jednak w taki sposób, że na pierwszy rzut oka nie było go widać. Dopiero śrubokręt wsadzony w dziurę, ujawnił winowajcę. Korzystając z okazji, zamieniłem opony miejscami. Dodatkowo Rower zaliczył pełne mycie, zdjąłem łańcuch, wyczyściłem wszystkie zębatki i przesmarowałem amortyzator. Zostało mi jeszcze wyregulować przerzutki i hamulce. Zostawię to sobie jednak na inny dzień.
Obraz nędzy i rozpaczy(nie chodzi mi tu o klasę roweru;))

Rower po doprowadzeniu do stanu używalności.
Kategoria Sprzęt, Moje wycieczki
- DST 33.48km
- Czas 01:37
- VAVG 20.71km/h
- VMAX 42.00km/h
- Temperatura 2.0°C
- Sprzęt Active Skipper
- Aktywność Jazda na rowerze
Kółko po Lublinie
Sobota, 24 stycznia 2015 · dodano: 24.01.2015 | Komentarze 0
Wieczorem, a właściwie już w nocy, zobaczyłem za oknem suchą ulicę. Spojrzałem na termometr i stwierdziłem, że trzeba iść na rower. Już po chwili pedałowania okazało się, że sucha ulica przed moim domem stanowiła wyjątek. Większość mojej trasy pokonałem w warunkach lekkiej mżawki i mokrego asfaltu. Pomimo tych drobnych niedogodności postanowiłem objechać miasto. Kategoria Moje wycieczki
- DST 21.91km
- Czas 01:00
- VAVG 21.91km/h
- VMAX 52.00km/h
- Temperatura 2.0°C
- Sprzęt Active Skipper
- Aktywność Jazda na rowerze
Wieczorem po mieście
Środa, 21 stycznia 2015 · dodano: 23.01.2015 | Komentarze 0
Kategoria Moje wycieczki
- DST 22.12km
- Czas 00:58
- VAVG 22.88km/h
- VMAX 42.00km/h
- Temperatura 2.0°C
- Sprzęt Active Skipper
- Aktywność Jazda na rowerze
W koło Zalewu Zemborzyckiego
Niedziela, 18 stycznia 2015 · dodano: 18.01.2015 | Komentarze 0
Zalew w dalszym ciągu zamarznięty. Kategoria Moje wycieczki
- DST 18.47km
- Czas 00:49
- VAVG 22.62km/h
- VMAX 43.00km/h
- Temperatura 11.0°C
- Sprzęt Active Skipper
- Aktywność Jazda na rowerze
Wiosenna aura
Sobota, 17 stycznia 2015 · dodano: 17.01.2015 | Komentarze 0
Moja druga przejażdżka rowerowa w tym roku. Pogoda rozpieszcza. Sucho, bezwietrznie i przyjemne 11 stopni na plusie. Nic tylko jechać. I tak właśnie ruszyłem na małe kółko po Lublinie. Kategoria Moje wycieczki
- DST 23.70km
- Czas 01:07
- VAVG 21.22km/h
- VMAX 43.00km/h
- Temperatura 4.0°C
- Sprzęt Active Skipper
- Aktywność Jazda na rowerze
Pierwsza noworoczna przejażdżka
Niedziela, 11 stycznia 2015 · dodano: 14.01.2015 | Komentarze 0
Pierwsza w tym roku przejażdżka rowerem. Po kilku wietrznych dniach zrobiło się na tyle sucho, że można było spokojnie pojeździć. Wiatr jeszcze nie ustał. Momentami przy bocznym wietrze zwiewało rower. Kategoria Moje wycieczki
- DST 19.50km
- Czas 00:51
- VAVG 22.94km/h
- Temperatura 4.0°C
- Sprzęt Active Skipper
- Aktywność Jazda na rowerze
Palenie Wigilyjnych kalorii
Czwartek, 25 grudnia 2014 · dodano: 27.12.2014 | Komentarze 0
Znalazłem czas na małą przejażdżkę podczas świąt. Ruszyłem w stronę centrum miasta. Podczas powrotu zaczął padać mały deszcz. Kategoria Moje wycieczki
- DST 34.93km
- Czas 01:35
- VAVG 22.06km/h
- VMAX 40.00km/h
- Temperatura 4.0°C
- Sprzęt Active Skipper
- Aktywność Jazda na rowerze
Grudniowy wypad na miasto
Sobota, 20 grudnia 2014 · dodano: 21.12.2014 | Komentarze 0
Podczas mojej dzisiejszej trasy zaliczyłem Zalew Zemborzycki i centrum miasta. Większość trasy pokonałem jadąc ścieżkami rowerowymi. Z Ciekawszych i zarazem zaskakujących rzeczy jakie spotkałem podczas jazdy, to starszy facet - najwyraźniej mors - który pływał w Bystrzycy. Najprawdopodobniej ćwiczył do sezonu. Jeśli natomiast chodzi o pogodę, to trzeba przyznać, że była całkiem niezła. Sucho i słonecznie. Jedynie, chwilowe, silne porywy wiatru dawały się we znaki. Kategoria Moje wycieczki
- DST 33.58km
- Czas 01:36
- VAVG 20.99km/h
- VMAX 44.00km/h
- Temperatura 6.0°C
- Sprzęt Active Skipper
- Aktywność Jazda na rowerze
Po mieście
Czwartek, 18 grudnia 2014 · dodano: 19.12.2014 | Komentarze 0
Ot taki zwykły wypad Kategoria Moje wycieczki
- DST 38.00km
- Czas 01:51
- VAVG 20.54km/h
- VMAX 40.00km/h
- Temperatura 6.0°C
- Sprzęt Active Skipper
- Aktywność Jazda na rowerze
W pogoni za konwojem Coca-Coli
Wtorek, 16 grudnia 2014 · dodano: 19.12.2014 | Komentarze 0
Wieczorem wybrałem się na rower. Wycieczkę zacząłem od Zalewu Zemborzyckiego by następnie udać się ścieżką rowerową wzdłuż ul. Jana Pawła II i dalej przez Al. Kraśnickie, Al. Racławickie, lubelski deptak i starówkę. Jadąc przez Krakowskie Przedmieście, Deptak i Starówkę mijałem spory tłum ludzi. Było to o tyle dziwne, że zazwyczaj o tak późnej porze, nie spotyka się takiej ilości osób. Wszystko wyjaśniło się gdy dojechałem na podzamcze. Okazało się że do miasta przyjechał konwój Coca-Coli!!! Zawsze to jakaś dodatkowa atrakcja. Pozostaje pytanie, czy jedna ciężarówka to już konwój?


Kategoria Moje wycieczki